Tytuł posta jest moją myślą przewodnią, którą mam zamiar kierować się w najbliższym czasie. Otóż postanowiłam wziąć się za siebie i 'zrzucić w końcu zbędne kilogramy'! Od razu mówię, że jest to chyba moja setna już próba, za każdym razem kończyło się na postanowieniach...co najwyżej kilku dniach wyrzeczeń i ćwiczeń... Tym razem mam zamiar dotrwać do końca;)
Nie mam jakiejś 'magicznej' wagi, którą chciałabym osiągnąć... po prostu nie jest dla mnie straszne to, że ważę 58 kg, lecz to jak wyglądam;/ a wyglądam masakrycznie!!!!
A więc koniec słodyczy, tłustych fast-foodów, jedzenia po nocach... (będzie to niebywale trudne ze względu na moją pracę;( )
Myślę też o zainwestowaniu w jakieś tabletki na odchudzanie...ale mam bardzo małe doświadczenie w tego typu rzeczach;/ może któraś z Was mogła by mi coś polecić? osobiście kiedyś piłam aqua slim, i muszę przyznać, że byłam w stanie pohamować swój apetyt (nie wiem czy faktycznie ten środek działał, czy moja psychika).
Przede wszystkim mam zamiar zacząć więcej się ruszać;) haha;D w moim przypadku brzmi to wręcz zabawnie;D, ale SPRÓBUJĘ! Mam nawet wykupiony karnet na naszą pseudo siłownię;D byłam już kilka razy, ale ostatnio z powodu braku czasu (i chęci;), zaniedbałam to;/
Zapewne niejedna z Was zadaje sobie pytanie, po co piszę o tym na blogu (?);) otóż pomyślałam sobie, że skoro 'zadeklaruję' publicznie moje postanowienie, to będę miała więcej motywacji, aby to ciągnąć do końca;) Mam nadzieję, że właśnie tak będzie;) Postaram się co jakiś czas zdawać relację z moich poczynań;)
Na koniec małe foto, ukazujące efekt końcowy, do którego dążę;)