Tytuł posta jest moją myślą przewodnią, którą mam zamiar kierować się w najbliższym czasie. Otóż postanowiłam wziąć się za siebie i 'zrzucić w końcu zbędne kilogramy'! Od razu mówię, że jest to chyba moja setna już próba, za każdym razem kończyło się na postanowieniach...co najwyżej kilku dniach wyrzeczeń i ćwiczeń... Tym razem mam zamiar dotrwać do końca;)
Nie mam jakiejś 'magicznej' wagi, którą chciałabym osiągnąć... po prostu nie jest dla mnie straszne to, że ważę 58 kg, lecz to jak wyglądam;/ a wyglądam masakrycznie!!!!
A więc koniec słodyczy, tłustych fast-foodów, jedzenia po nocach... (będzie to niebywale trudne ze względu na moją pracę;( )
Myślę też o zainwestowaniu w jakieś tabletki na odchudzanie...ale mam bardzo małe doświadczenie w tego typu rzeczach;/ może któraś z Was mogła by mi coś polecić? osobiście kiedyś piłam aqua slim, i muszę przyznać, że byłam w stanie pohamować swój apetyt (nie wiem czy faktycznie ten środek działał, czy moja psychika).
Przede wszystkim mam zamiar zacząć więcej się ruszać;) haha;D w moim przypadku brzmi to wręcz zabawnie;D, ale SPRÓBUJĘ! Mam nawet wykupiony karnet na naszą pseudo siłownię;D byłam już kilka razy, ale ostatnio z powodu braku czasu (i chęci;), zaniedbałam to;/
Zapewne niejedna z Was zadaje sobie pytanie, po co piszę o tym na blogu (?);) otóż pomyślałam sobie, że skoro 'zadeklaruję' publicznie moje postanowienie, to będę miała więcej motywacji, aby to ciągnąć do końca;) Mam nadzieję, że właśnie tak będzie;) Postaram się co jakiś czas zdawać relację z moich poczynań;)
Na koniec małe foto, ukazujące efekt końcowy, do którego dążę;)
Kochana - żadne takie tabletki i herbatki Ci nie pomogą. Stęzenie składników które niby mają działac jest tak niskie, że nie ma szans. Idź do sklepu z odzywakami dla pakerów albo poszukaj na allegro - l-karnityna ale w stezneniu nie nizszym niż 3000 mg (nie musi byc w jednej tabletce, może byc w 3, grunt żebys nie musiała połykac 30 tabletek) na dwie godziny przed treningiem:) To Ci na prawde pomoże bez skutków ubocznych
OdpowiedzUsuńKochana nad tą l-karnityną też właśnie się zastanawiałam;) kumpel zrzucił przeszło 1o kg w 3 mies.
UsuńA Ty miałaś kiedyś do czynienia z l-karnityną osobiście?
ja 3 lata temu schudłam 10 kg. miałam l-karnitynę w płynie, do tego ćwiczylam codziennie zawsze o 5 rano, no jesli nie moglam tak z rana to wieczorkiem. ale efekty były:) tobie tez zycze sukcesów:)
OdpowiedzUsuńchyba faktycznie kupię tą l-karnitynę, skoro polecacie;) ma nadzieję, że się uda;)
Usuńja od 5 dni robie a6w, ponieważ chciałam coś zrobić ze swoim brzuchem ;) Kupiłaś karnet na siłownie? ta nasza ? :) i jak tam jest ?
OdpowiedzUsuńteż kiedyś próbowałam a6w, ale to jest dla tych wytrwałych, nie dla mnie;D karnet kupiłam już jakiś czas temu, ale po 1. nie mam kiedy chodzić, a po 2. nie mam z kim chodzić i w sumie trochę chęci też brak;/ dzisiaj np.mam wolne i dupy się ruszyć nie chce;/ jak jest?-hmmm trudno ocenić;D szału nie ma, ale jak na Skoki to i tak dużo;)
Usuńhmm, no nie znam się na tym.... ale dodaję się do obserwatorów i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńfashmatt.blogspot.com
mmm najs :) chcialabym miec taka moblilizacje/zaparcie i uzyskac taaaaki efekt koncowy
OdpowiedzUsuń