Hej;)
Dzisiaj krótki post po długiej nieobecności;) Jak już wcześniej wspominałam, sesja nie daje mi spokoju. Dzisiaj walczyłam z prawem administracyjnym i ordynacją podatkową;/ mało tego, zaopatrzyłam się w końcu w L-karnitynę (przyśpiesza spalanie tłuszczu), więc mega nakręcona codziennie śmigam rowerem, skaczę na skakance, robię skłony... Mam nadzieję, że uda mi się w końcu zrzucić zbędne kg, bo lato już nie długo;)
Nawiązując do tematu posta, chcę pokazać Wam zamówione przed sekundą sandałki;) oczywiście miętowe! a co! ;D już nie mogę się doczekać paczuszki;)
W miniony weekend 'obleciałam' cały Stary Browar i nic! kompletnie nic! Niby miętowy jest kolorem sezonu, a butów brak ( w tym kolorze)...
Te z all idealnie będą pasować do mojej torebeczki z Tesco;)Jak tylko dojdą, to pokażę Wam real zdjęcia;) a tymczasem zdjęcia z all.
Jak Wam się podobają?
Przedstawiam Wam również ową torebkę z Tesco;) Jest mega pakowna, posiada jedną 'główną' przegrodę i dwie dodatkowe z przodu i z tyłu. Troszkę irytuje mnie ten kwiat, ale niestety nie mogę się go pozbyć, bo pozostanie 'dziura';/
Swoją drogą, nie wiem dlaczego na zdjęciach kolor przypomina bardziej turkus niż miętę...
A na koniec mój codzienny 'motywator'! Czyli L-karnityna;)
Do następnego! pa;*